Koncert, który odbył się na schodach kinoteatru rozpoczęło liryczne, a nawet nieco melancholijne wykonanie utworu Sailing z repertuaru Roda Stewarta. Potem marynarze brawurowo odegrali motyw przewodni towarzyszący serii Indiana Jones, aby w chwilę później zaskoczyć wszystkich zwrotem w stronę Marka Grechuty. Wśród publiczności podniosły się głosy rozczarowania, że nie słychać klasycznych utworów wojskowych, ale trzeba przyznać, że te orkiestra wykonywała podczas przemarszu przez miasto. Nawet jeżeli koncert ukazał nieco piknikowe oblicze marynarzy, to należy pamiętać, że takie rozrywkowe występy od blisko dwóch wieków, wpisane są w repertuar każdej, szanującej się orkiestry wojskowej, a mistrzostwo i brawura wykonania z powodzeniem kompensowały niedosyt marszowego brzmienia. Orkiestra Marynarki Wojennej nie poprzestała na wykonaniu wymienionych utworów, więc najlepiej posłuchajcie do końca, aby przekonać się, jak się gra i śpiewa w Marynarce Wojennej RP.
Komentarze