Po raz trzeci z rzędu hala przy Wiejskiej okazała się pechowa dla gospodarzy. Po przegranych spotkaniach z Wisłą i Piotrkowianinem, w sobotę 2-go lutego, MMTS doznał upokarzającej porażki w meczu z Powenem Zabrze, który bez większego wysiłku wygrał aż ośmioma bramkami. Pikanterii porażce Kwidzynian dodaje fakt, że goście również nie byli w najlepszej dyspozycji i w spektakularny sposób zmarnowali kilka okazji. Przez pierwsze kilka minut Kwidzynianie prowadzili, jednak szybko oddali tę przewagę i od 10-tej minuty mecz toczył się pod znakiem kilkubramkowej przewagi gości. Gospodarzom na moment udało się doprowadzić do wyrównania, ale radość nie trwała nawet minuty. MMTS cały czas gonił Zabrzan lecz bez rezultatów. Wyjątkowo nieskutecznie zagrali Peret i Adamuszek, a ponurego obrazu dopełnił Nogowski, który nie potrafił wykończyć swoich akcji, nawet w sytuacjach sam na sam z bramkarzem. Najskuteczniejszym zawodnikiem gospodarzy był Robert Orzechowski, który pomimo tego, że rzucił 5 bramek, zaliczył też kilka spektakularnych wpadek. Po stronie gości najlepszym graczem okazał się Robert Kuchczyński, który aż 11 razy umieścił piłkę w bramce MMTS. Poniżej ostatnie 7 minut pechowego dla Kwidzynian spotkania, a cały mecz raz jeszcze oglądać będą mogli widzowie Telewizji Kwidzyńskiej, od najbliższego poniedziałku.
Porażka czy upokorzenie?
Aż ośmioma bramkami przegrali kwidzyńscy szczypiorniści z nie najlepiej tego dnia dysponowanym Powenem Zabrze. Po katastrofalnie rozegranym meczu, MMTS uległ gościom aż 26:34.
- 02.02.2013 20:32 (aktualizacja 29.09.2023 15:58)
Reklama
Komentarze