Jak poinformowała nas telefonicznie rzecznik prasowy KPP Kwidzyn st. sierżant Bożena Schab, w niedzielę, kilka minut po ósmej rano kwidzyńska policja otrzymała zgłoszenie o wypadku w śródlądowym ruchu wodnym. Barka prowadzona przez jednostkę o nazwie własnej TUR miała zderzyć się z jednym z filarów budowanego mostu.Ze względu na miejse zdarzenia, do którego doszło w okolicach Opalenia, sprawę do dalszego rozpoznania przekazano KPP w Tczewie. Rzecznik prasowy Budimexu Krzysztof Kozioł, w rozmowie telefonicznej z nami, potwierdził, że doszło do takiego zdarzenia, ale wyjaśnił, iż podczas rutynowych manewrów barka popychana przez pchacz uderzyła w ściankę osłonową jednego z tymczasowych filarów budowanego mostu. Zdaniem Krzysztofa Kozioła zdarzenie to nie spowodowało zagrożenia, ani dla ludzi, ani dla konstrukcji. Jednostki pływające, które wzięły udział w kolizji na co dzień są wykorzystywane przy budowie mostu i można je tam zobaczyć. Pchacz Tur stoi zacumowany w pobliżu brzegu, a feralna barka przy tymczasowym filarze.
Niedzielna kolizja nie powinna mieć wpływu na i tak już opóźniony harmonogram prac. Coraz częściej można spotkać się z opinią, że oddanie mostu do użytku nastąpi dopiero w połowie przyszłego roku, jednak oficjalnie opóźnienie spowodowane niskim stanem wody w Wiśle sięga trzech miesięcy.
Barka uderzyła w filar budowanego mostu.
W niedzielę 18-go listopada doszło do wypadku na budowie mostu. Barka zderzyła się z jednym z umieszczonych w korycie Wisły filarów.
- 19.11.2012 16:18 (aktualizacja 29.09.2023 15:58)
Komentarze