Mimo niepokojących wieści na temat ewentualnych opóźnień przy budowie mostu przez Wisłę wykonawca inwestycji zapewnia, że wszystko idzie zgodnie z planem, a nawet lepiej. Pod koniec sierpnia firma Budimex zorganizowała specjalne spotkanie dla mediów, by dziennikarze sami na miejscu mogli się przekonać, że tak właśnie jest.
-Zgodnie z harmonogramem prace przy ustroju nośnym mostu powinny się zakończyć do końca września, a my zakończyliśmy je do końca sierpnia - z nieskrywaną dumą w głosie mówi Krzysztof Kozioł, rzecznik Budimeksu.
Przedstawiciele głównego wykonawcy zapewniali również, że na innych odcinkach budowy także wyprzedzają harmonogram, a problemy mogą się pojawić dopiero na finiszu inwestycji.
-Na końcu trzeba wykonać wiele prac wykończeniowych np. żywice, izolacje, które wymagają określonych warunków - wyjaśnia Paweł Zawiła z Budimeksu, szef kontraktu.
Wiele zależeć więc będzie od aury. Po pierwsze temperatura nie powinna być niższa niż 5 stopni Celsjusza, a do tego nie może padać, bo woda po wantach będzie spływała na most i utrudniała prowadzone na nim prace.
-Nie mielibyśmy takich zmartwień, gdyby nie trzymiesięczne opóźnienie przy podpisaniu umowy na budowę, które wynikało z protestów firm konkurujących z nami w przetargu – poinformował rzecznik Budimeksu.
Zresztą problemów przy budowie było więcej, a wykonawcy musieli zastosować się do wielu obostrzeń, np. tylko przez kilka miesięcy mogli prowadzić prace w korycie rzeki, bo taki był zapis w uzgodnieniach środowiskowych chroniący minoga rzecznego, bardzo rzadkiego pasożyta.
- Ostatnie ekspertyzy dowodzą jednak, że budowa nie ma negatywnego wpływy na minogi, a wręcz przeciwnie, bo ich populacja ostatnio wzrosła – dodaje Paweł Zawiła.
Jednak jego zdaniem, jeśli oczywiście dopisze pogoda, to mimo wszystkich problemów, most będzie gotowy na czas. Na czas, czyli w połowie grudnia tego roku.
- Nie oznacza to jednak, że w tym terminie będą mogły nim jeździć pierwsze samochody. Ten termin oznacza jedynie zakończenie inwestycji, a potem konieczne będą jeszcze odbiory, co może zająć około miesiąca, a nawet więcej czasu – tłumaczy szef kontraktu.
Wbrew temu, co wcześniej sugerowała Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, żadnych opóźnień nie ma także w części drogowej inwestycji, choć nie obyło się bez pewnych problemów przy budowie ronda na granicy Kwidzyna i Baldramu, gdzie swój początek będzie brała droga dojazdowa do mostu. W tym miejscu, na drodze krajowej nr 55, od początku września ruch odbywa się wahadłowo. Wszystko przez to, że zwiększył się pierwotny zakres prac.
-Parametry podłoża okazały się gorsze od tych, które przekazano nam w projekcie. Z tego powodu budowniczowie muszą wymienić podłoże drogi - informuje Krzysztof Kozioł.
Część drogowa po stronie opaleńskiej powinna być gotowa na przełomie września i października, natomiast po stronie kwidzyńskiej trochę później.
Budowa mostu przez Wisłę rozpoczęła się w październiku 2010 roku po kilkunastu latach oczekiwania na tę inwestycję. Cała przeprawa wraz z drogami dojazdowymi i innymi obiektami inżynierskim na ich trasie będzie kosztowała 306 mln zł.
Bez opóźnień na budowie mostu
Most ma być gotowy w grudniu, ale przejedziemy nim najwcześniej na początku przyszłego roku
- 10.09.2012 12:08 (aktualizacja 12.08.2023 17:34)
Reklama
Komentarze