Czy likwidować gimnazja?

Opinię na ta ten temat oraz zniesienia obowiązku szkolnego dla sześciolatków przedstawili senator Leszek Czarnobaj i wiceburmistrz Roman Bera, odpowiedzialny w naszym mieście za edukację i politykę społeczną.

 - Dzisiaj najbardziej krytycznie o gimnazjach mówią ci, którzy nigdy nie mieli z nimi styczności, ani jako uczniowie, ani jako rodzice - taką m.in. opinię przedstawiono podczas konferencji prasowej zorganiowanej w nowym biurze senatorskim Leszka Czarnobaja. Została ona wyrażona podczas ubiegłotygodniowej konferencji oświatowej, zorganizowanej w Sejmie z inicjatywy Platformy Obywatelskiej. Senator Czarnobaj i burmistrz Roman Bera przytaczali również wyniki badań PISA (Program Międzynarodowej Oceny Umiejętności), koordynowany przez OECD, z których wynika, że w chwili powoływania gimnazjów do życia Polska zajmowała 23 miejsce (na 34 kraje badane) pod względem wiedzy i umiejętności, a w roku 2013 przesunęła się aż na czwarte. To tylko jeden z argumentów przytaczanych przeciwko zamiarowi likwidacji gimnazjów. Burmistrz Roman Bera przedstawił również ocenę skutków realizacji tego zamiaru Prawa i Sprawiedliwości, dla kształtu sieci kwidzyńskich szkół oraz struktury zatrudnienia. 
    Bardzo duże komplikacje wzbudziło też zniesienie obowiązku szkolnego dla sześciolatków. Decyzja ta może sporo zmienić w strukturze zatrudnienia wśród nauczycieli edukacji wczesnoszkolnej przede wszystkim, ale również mocno skomplikuje nabór do przedszkoli wśród dzieci trzyletnich. Dla nich, w kwidzyńskich przedszkolach może zabraknąć nawet 300 miejsc. Szczegóły w załączonym materiale.