Pobrano mu krew do badań na zawartość środków odurzających. Śledczy nie wykluczają, że kierował po narkotykach. Za niezatrzymanie się do kontroli drogowej i umyślne uderzenie w radiowóz policyjny, grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło wczoraj (04.10.br.). Kilka minut po godz. 02.00 policjanci patrolujący miasto na ul. Piastowskiej w okolicach ogródków działkowych, zauważyli stojący samochód osobowy. Z uwagi na późną porę i odosobnione miejsce funkcjonariusze postanowili skontrolować auto. Gdy szli w stronę pojazdu, ten nagle ruszył przed siebie.
Policjanci z włączonymi sygnałami dźwiękowymi i świetlnymi rozpoczęli pościg za mazdą. Kierujący nie reagował na włączone sygnały i uciekał z nadmierną prędkością ulicami Kwidzyna, łamiąc przepisy ruchu drogowego.
Gdy kolejny patrol usiłował zatrzymać uciekiniera, ten chciał staranować policyjny radiowóz drogówki, tym samym zmuszając funkcjonariuszy do ucieczki w bok.
19-latek uciekając nie przestrzegał żadnych zasad, m.in. jechał od prawej do lewej strony jezdni, zajeżdżając drogę ścigającym go mundurowym. Tym samym stwarzał zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. Mężczyzna kontynuował brawurową ucieczkę. Pościg za nim dwoma radiowozami trwał do momentu, kiedy kierujący nagle gwałtownie skręcił i uderzył w policyjny radiowóz chcąc zepchnąć go z drogi. Wtedy dopiero zatrzymał pojazd.
Kierujący samochodem mężczyzna i pasażer auta, jego rówieśnik, zostali zatrzymani. Policjanci doznali obrażeń, które nie zagrażają ich życiu. Okazało się, że 19-letni kierowca mazdy nie posiadał uprawnień do kierowania. Badanie alkotestem wykazało, że był trzeźwy. To czy kierował pod wpływem środków odurzających, wykaże badanie jego krwi.
Wczoraj mężczyzna został przesłuchany i usłyszał zarzuty. Za niezatrzymanie się do kontroli drogowej i umyślne uderzenie w radiowóz policyjny, grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności. Ponadto 19-latek odpowie za szereg wykroczeń drogowych, m.in. za kierowanie samochodem bez uprawnień.
Komentarze