Od spotkania i telewizyjnej premiery materiału minęło już trochę czasu, ale dalsze czekanie na uchwalenie ustawy Prawo Oświatowe może jeszcze potrwać, więc kolejny protest nauczycieli w Warszawie jest dobrą okazją, aby materiał opublikować w sieci i być może rozwiać wątpliwości jednych albo jeszcze bardziej zaniepokoić innych. Spotkanie z nauczycielami odbyło się z inicjatywy i w siedzibie MKZ Solidarność, a jego gospodarzem był Zbigniew Koban. Naturalnie nie znamy jego przebiegu, ale frekwencja ma nim nie powaliła na kolana. Naliczyliśmy około dziesięciu wychodzących nauczycielek, w tym przedstawicielki związków zawodowych. Po ich wyjściu pani kurator Monika Kończyk odpowiadała na pytania dziennikarzy. Ze względu na obszerność materiał publikujemy w dwóch częściach, za to w całości. Może odpowiedzi pani kurator przekonają nauczycieli, że wciąż planowana reforma oświaty albo likwidacja gimnazjów, jak kto woli, nie niesie ze sobą zagrożenia dla zatrudnienia nauczycieli. W dużym skrócie mówiąc, odpowiedzi pani kurator układają się w następującą narrację; Media budują fałszywy obraz reformy, a nauczyciele nie stracą pracy z powodu reformy oświaty. Jeżeli jednak tak, to z powodów demograficznych, zresztą o utrzymaniu zatrudnienia na dotychczasowym poziomie zdecydują organy prowadzące, czyli samorządy, więc do nich należy kierować pytania na ten temat. Nauczyciele powinni być solidarni ze sobą i podzielić się istniejącymi etatami, bo półtorej etatu dla jednego nauczyciela może oznaczać brak zatrudnienia dla drugiego. 0,7 etatu dla każdego może być rozwiązaniem problemu zachowania istniejących miejsc pracy i pięknym przykładem solidarności. Ciekawie też wyglądają poglądy pani kurator na liczbę uczniów przypadających na jednego nauczyciela. W Polsce ma być dużo niższa niż średnia w UE, gdzie przypada przeciętnie 16 uczniów na jednego nauczyciela. W naszym kraju jest ich zaledwie 8 i różnie można odnieść się do tego faktu. W przypadku komfortu pracy i jakości nauczania to zaleta, w przypadku kosztów utrzymania szkół to wada, wszystko zależy od punktu widzenia. Podobnie w przypadku fińskiej reformy oświaty, która raz jest stawiana za wzór, a raz jest kalką kulturową niemożliwą do zastosowania w Polsce. Aby przekonać się, na ile to streszczenie wypowiedzi pani kurator jest trafne musicie obejrzeć materiał, do czego zresztą bardzo gorąco zachęcamy. I dla zwolenników, i dla przeciwników reformy oświatowej wypowiedzi pani kurator mogą być cenną lekcją dialektyki i źródłem informacji. Dla tych, którzy nie poprzestaną na lekturze tekstu i obejrzą materiał wideo, nie będzie to zmarnowana godzina.
Część druga materiału;
Komentarze