Błogosławionej Doroty 6 - pod takim adresem stała zburzona wczoraj kamienica. Jako jedyna oparła się pożarowi, który wiosną 1945 roku strawił większość zabudowy okalającej rynek Starego Miasta. Zajmowała południowo-zachodni narożnik dawnej pierzei zachodniej. Przez wszystkie powojenne lata stała samotnie nad murami miejskim, swoim wyglądem i lokalizacją zdradzając, że jest częścią nieistniejącej już całości. Dzień po rozbiórce została po niej tylko kupa gruzu, która też szybko zniknie. Na razie odzyskiwane są materiały, takie jak żelazo, czy szczególnie cenione przez producentów mebli oraz architektów, drewno rozbiórkowe, naturalnie o ile jest w dobrym stanie. Potem zostanie wywieziony gruz i już wiosną przyszłego roku w tym miejscu powinna rozpocząć się budowa tzw. kwartału A nowej zabudowy dawnej starówki. Wraz z istniejącym już kwartałem B zakończy ona proces planowanej rewitalizacji Starego Miasta.
Komentarze