Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 19:20
Reklama

Trzej Królowie przeszli ulicami Kwidzyna

W tym roku trzem mędrcom ze wschodu towarzyszyć mieli Mieszko I i Dąbrówka, ale ostatecznie z książęcej pary pojawił się tylko Mieszko. Jego obecność to ukłon w stronę przypadającej w tym roku 1050 rocznicy chrztu Polski.
Kliknij aby odtworzyć
W tym roku trzem mędrcom ze wschodu towarzyszyć mieli Mieszko I i Dąbrówka, ale ostatecznie z książęcej pary pojawił się tylko Mieszko. Jego obecność to ukłon w stronę przypadającej w tym roku 1050 rocznicy chrztu Polski. 

Święto Objawienia Pańskiego, potocznie zwane świętem Trzech Króli jest w Polsce ponownie dniem wolnym od pracy od 2010 roku. Po raz pierwszy, po pięćdziesięcioletniej przerwie, obchodzono je w ten sposób 6 stycznia 2011 roku. W symbolice chrześcijańskiej oznacza pokłon świata pogańskiego oraz różnych ras ludzi i warstw społecznych wobec nowo narodzonego syna bożego. Dodatkowo wskazuje na uległość władzy świeckiej, symbolizowanej właśnie przez trzech króli, wobec władzy duchownej. W Polsce z okazji tego święta na drzwiach domów chrześcijanie piszą kredą litery K+M+B, co jest rozumiane jako imiona trzech króli: Kacper, Melchior i Baltazar. Prawdziwa symbolika owych znaków jest zupełnie inna. 

Poprawna wersja zapisu to C+M+B, co oznacza "Christus Mansionem Benedicat" ("Chryste błogosław temu domowi"). Skąd zatem popularność literki K? Już w średniowieczu ludzie zaczęli łacińskie C zastępować polskim K.

Co więcej, plusiki pomiędzy literami nie mają nic wspólnego z dodawaniem. Symbolizują nakreślony dłońmi kapłana krzyż – znak błogosławieństwa. 
W tym roku orszak Trzech Króli zebrał się na Placu Jana Pawła II, skąd wyruszył ulicami Kwidzyna w stronę kościoła pw. Świętej Trójcy, gdzie ostatnim akordem obchodów święta był koncert kolęd w wykonaniu Olgi Szomańskiej. Z kamerą obserwowaliśmy uroczystości na placu JP II.

 


Podziel się
Oceń

Komentarze

Gość 10.01.2016 13:34
Atmosfera komentarzy przepełniona chrześcijańską miłością bliźniego oraz duchem tolerancji :)
Gość 09.01.2016 23:35
Ojoj co za bzdurki w tym artykule. Dobrawa była i czekała i to ze świtą!!!!! Brzydko kłamać i to w prasie! Co za nie odpowiedzialność !
do Redaktorzyny 09.01.2016 22:16
co redaktorzyno miałąś z historii/ Mieszko samotny?? koń by sie uśmiał. Mieszko przed ślubem z Dobrawą miał sześć żon
redaktorzyna 07.01.2016 14:36
Lekko rzucacie ciężkie słowa :) Przepraszam za nieścisłość, Mieszko pod teatrem wyglądał tak samotnie, że zupełnie zapomniałem, iż tak jak w historii - ich drogi splotły się dopiero po przyjęciu chrześcijaństwa. Pewnie dla tego Dąbrówka dołączyła do orszaku nieco później, bo przecież nie z powodu zimna. Pozdrowienia.
Kwidzyniak! 07.01.2016 13:17
Dobrawa była, ale jak redaktorzyna z kamerka po 15 minutach zmarzł to i uciekła!
Gość 06.01.2016 21:11
Trzeba było być na całym orszaku, aby zobaczyć ze jednak Dobrawa się pojawiła...to jednak prawda ze telewizja kłamie
Quasar 06.01.2016 19:45
Wszystko, co nie jest dotowane przez Krzysztofiaka - jest podejrzane. Również ten marsz.
Gość 06.01.2016 17:20
Grunt, że frekwencja dopisała. miło popatrzeć na te tłumy K+M+B
leonardodicaprio 06.01.2016 17:20
banda mocherów
Mieszko I 06.01.2016 17:09
Tylko obserwować potraficie, ale jak zwykle niedokładnie.
Reklama
Reklama