- Podzieleni ludzie to jest nieszczęście, to jest brak przyjaźni, brak miłości, a tak nie powinno być wśród nas Polaków, którzy są ludźmi z ułańską fantazją, której nikt oprócz nas nie ma. (...) Nie dzielmy się, nas nikt nie dzieli, to nie są żadne obce siły, robimy to sami - mówił podczas imprezy w teatrze dyrygent największej orkiestry świata Jurek Owsiak. Jednocześnie wskazywał na olbrzymi ładunek konstruktywnych wartości, jaki niesie ze sobą każdy Finał WOŚP. Orkiestra jest pozytywnym symbolem Polski na całym świecie i już od ćwierci wieku wywołuje zadziwienie tym, jak potrafi zjednoczyć naród wokół wspólnej sprawy. W tym roku padł kolejny rekord wysokości zebranych środków. Orkiestra pozbawiona wsparcia publicznych mediów, opieki policji, odcięta od strażaków, dla których tyle zrobiła w dziedzinie wyposażenia w sprzęt, uzbierała ponad 126 milionów złotych. To największy dowód ofiarności Polaków i ich aprobaty dla wartości, jakie niesie WOŚP w jej dotychczasowej historii. Owisak podkreślał, że jednak nie o rekord tu chodzi, ale o to, że w narodzie ciągle jest olbrzymi ładunek pozytywnych emocji, że mimo licznych prób dyskredytacji Orkiestry i zwykłego utrudniania jej działań, cele, jakie sobie wyznacza, ciągle znajdują uznanie w oczach Polaków. Przypomniał też, jak drobiazgowej kontroli ze strony różnych służb państwowych podlega organizacja zbiórki i na co wydatkowane są środki. Potem przyszedł czas na podziękowanie dla kwidzyńskiego sztabu. 26 finał zakończył się w naszym mieście imponująca kwotą 190 tysięcy złotych. Najpierw podziękowania odebrali uczestnicy aukcji unikatowych kwidzyńskich złotych serduszek ofiarowanych przez zakład państwa Jakusików, potem Jurek Owsiak wręczał pamiątkowe medale WOŚP dla ludzi najbardziej zaangażowanych w organizację kwidzyńskich finałów. Imprezę ubarwiły występy zespołów muzycznych ze Szkoły Rocka. Do kolejnego Finału WOŚP pozostało tylko 8 miesięcy, ale najpierw odbędzie się organizowany przez WOŚP największy festiwal w Europie, w tym roku pod nową nazwą Pol`and`rock. Warto dodać, że wbrew opiniom wygłaszanym przez hejterów, ani złotówka z orkiestrowych puszek nie trafia na organizację tej gigantycznej imprezy, finansowanej wyłącznie przez sponsorów. Do zobaczenia więc na kolejnym Finale albo na festiwalu w Kostrzynie. Będzie się działo!
Komentarze