Ta rozmowa powinna była odbyć się po koncercie, którego przebieg nie mógł nie wprawić artystów w doskonały nastrój. Bardzo ciepłe przyjęcie, doskonała interakcja i rekordowa frekwencja. Do kamery Kasia Stankiewicz i Robert Janson podeszli jednak na kilka minut przed wyjściem na scenę i trochę dał się odczuć nastrój niepewności co do przyjęcia. Cóż, taki jest urok imprez plenerowych, gdzie publiczność zwolniona z obowiązku kupowania biletów bywa bezwzględna wobec wykonawców. W Kwidzynie jednak artystom z Variusa zgotowano bardzo ciepłe przyjęcie. Zespół, który istnieje już ćwierć wieku, ciągle jest w doskonałej formie. Świetne brzmienie, doskonałe partie instrumentalne i Kasia Stankiewicz porywająca mocą swojego głosu i wciąż zaskakująca liryzmem. Na podkreślenie zasługuje też świetna realizacja światła, doskonale podkreślająca charakter kolejnych utworów. Nie trudno było też zauważyć, że wielkie przeboje zespołu były świetnie znane widzom, którzy urodzili się długo po ich powstaniu. Nie zabrakło też kilku utworów z najnowszej płyty Variusa i Kasi Stankiewicz, ale jak powiedział nam Robert Janson, jej promocja pełną parą ruszy dopiero jesienią, więc kwidzyńskiej publiczności zaserwowano zestaw świetnie znanych przebojów. Przed Wami Kasia Stankiewicz i Robert Janson oraz największe przeboje Varius Manx.
Komentarze