Starania o przejęcie niszczejącego budynku dworca przez miejski samorząd trwały od 2012 roku. Budynek był złą wizytówką miasta, jego kondycja pozostawiała wiele do życzenia, a ówczesny właściciel, czyli jedna ze spółek kolejowych, nie kwapił się z remontem. Po jego przejęciu powstała konieczność zagospodarowania tak dużej przestrzeni. Koncepcje były różne, na początku mówiło się o siedzibie dla Straży Miejskiej, ale ostatecznie zdecydowano się umieścić tam bibliotekę. Nie był to pomysł "z kapelusza", bowiem w Europie i w Polsce istniały już udane adaptacje dawnych budynków dworcowych na siedziby biblioteki. Prac adaptacyjnych nie ułatwiło wpisanie budynku do rejestru zabytków. Projektując nowe funkcje, trzeba było ściśle trzymać się wytycznych konserwatorskich oraz wykonać kosztowny program konserwacji i renowacji zabytkowych elementów wystroju. W otoczeniu dworca też zaszły zmiany, powstały nowe parkingi, zatoki autobusowe i ciągi komunikacyjne, które utworzyły integracyjny węzeł transportu. Na ten cel zresztą pozyskano dofinasowanie z samorządu województwa pomorskiego i to w niebagatelnej wysokości ok. 6 milionów złotych, co przy kosztach sięgających 16 milionów było ogromnym wsparciem. Za te pieniądze dworzec nie tylko odzyskał dawną świetność, ale też zmienił się w nowoczesny i funkcjonalny obiekt kultury. Węzeł transportu powinien poprawić jakość komunikacji zbiorowej w mieście. Zakończenie remontu dworca nie tylko otwiera nowy rozdział w historii biblioteki, ale też zakończy tułaczkę pasażerów kolei, którzy od lat pozbawieni byli poczekalni, czy dostępu do toalet, nie mówiąc już o perypetiach z zakupem biletu. Starannie odnowiona elewacja i nowe otoczenie bardzo też poprawiły estetykę tej części miasta. Uroczyste, ale skromne otwarcie odbyło się o godzinie 14.00, w piątek 14 grudnia. Kilka chwil potem dworzec odwiedzili pierwsi mieszkańcy. Od tego dnia korzystają też z niego klienci biblioteki, która do nowej siedziby przeniosła się w niespełna miesiąc.
Komentarze