8 kwietnia 2019r. do strajku generalnego przystąpiły wszystkie szkoły w Kwidzynie. W proteście uczestniczą też członkowie NSZZ Solidarność Pracowników Oświaty, nie kryjący słów oburzenia i krytyki pod adresem przewodniczącego ich związku, który podpisał porozumienie z rządem. Pierwszego dnia strajku wyrażają swoją opinię na temat tego wydarzenia, mówią co myślą o propozycji rządu i o sposobie informowania o przebiegu sporu przez niektóre media. Szczególnie mocne słowa padają z ust przewodniczących kół zakładowych "S" w SP nr 6 Ewy Wiercińskiej i ZSO nr 1 Piotra Opaciana, którzy, różniąc się wizją przyszłości związku, wyrażają podobną determinację i poglądy na temat sytuacji oświaty i przyczyn strajku. Dopytujemy przedstawiciela ZNP o to, czemu propozycja rządu nie została przyjęta i dlaczego uważa, że w istocie nie zawierała żadnej podwyżki płac. Sprawdzamy też, ile strajk może potrwać, czy odbędą się egzaminy, jak organy prowadzące odnoszą się do działań MEN zmierzających do przeprowadzenia egzaminów mimo strajku i za pomocą nadzwyczajnych środków. Na pomyśle tworzenia na prędce komisji egzaminacyjnych złożonych z emerytów, instruktorów kulturalnych i innych osób nie związanych z oświatą nie zostawiają suchej nitki wiceburmistrz Kwidzyna Piotr Widz i Danuta Woronowicz z zarządu powiatu kwidzyńskiego. Wyrażają też opinię na temat presji wywieranej na dyrektorów szkół i obarczenia ich odpowiedzialnością za przeprowadzenie egzaminów w czasie trwania strajku. Dowiecie się również, czy w wyniku powszechnego protestu samorządy musiały zapewnić opiekę dla dużej liczby dzieci.
Komentarze