Nie lada gratka dla wszystkich, którzy spray i elewację traktują jako sposób do wyrażania swoich poglądów estetycznych. Do dyspozycji wszelkiej maści graficiarzy oddano 300 metrowy mur na strzelnicy miejskiej w Kwidzynie, na którym mogli malować absolutnie legalnie. Chociaż to nie ta sama adrenalina, jak przy partyzanckiej akcji w przestrzeni miejskiej, to na zaproszenie organizatorów odpowiedziało ok. 70 twórców graffiti, którzy do Kwidzyna zjechali z różnych części Polski. O szczegółach akcji oraz o tym, czym jest graffiti opowiada jej pomysłodawca Szymon Szymański, który też wyjaśnia, czym, jego zdaniem, różni się graffiti od zwykłego wandalizmu i czy to jeszcze zabawa sprayem, czy już popkultura albo sztuka.
Komentarze