Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 21 listopada 2024 08:19
Reklama

Most nie runął do wody!

Dwa lata temu odliczaliśmy dni do otwarcia mostu. Na początek przypominamy materiał z prób obciążeniowych, od wyniku których zależało dopuszczenie mostu do użytkowania.
Kliknij aby odtworzyć


Dwa lata temu odliczaliśmy dni do otwarcia mostu. Na początek przypominamy materiał z prób obciążeniowych, od wyniku których zależało dopuszczenie mostu do użytkowania.


   28 ciężarówek z 32 tonowym ładunkiem, czyli razem 896 ton. Takiemu obciążeniu został dziś wielokrotnie poddany most w Lipiankach, w ramach prowadzonych od rana prób obciążeniowych. Byliśmy z kamerą podczas kluczowej próby, czyli obciążaniu przęsła nadwodnego.

Próby obciążeniowe prowadzone były od rana. Najpierw dokonywano pomiarów ugięć przeseł skrajnych. Jak poinformowano nas na miejscu, wypadły one pomyślnie. Zarejestrowane ugięcia utrzymały się w normie wyliczonej w modelu obciążeniowym. Po godzinie 13-ej, gdy konstrukcja badanych przęseł powróciła do kształtu pierwotnego, rozpoczął się test przęsła nadwodnego, które jest najdłuższe w Europie, dla mostów typu extradosed. Chociaż wyniki testu nie są jeszcze znane, to most i tak wyszedł zwycięsko z surowej próby obciążeniowej, bo nie runął do wody. W czasie jej przeprowadzania byliśmy na obciążanym przęśle, z którego powróciliśmy cali i zdrowi, chociaż zmarznięci i przemoczeni na wylot. Można powiedzieć, że panująca dziś pogoda podkreślała dramaturgię całego wydarzenia, ponieważ od wyniku prób obciążeniowych zależy decyzja o dopuszceniu mostu do użytkowania. Pomimo ulewnego deszczu i porywistego wiatru udało się nam porozmawiać z Tadeuszem Ulanowskim - autorem projektu wykonawczego naszego mostu.

 

Czekamy więc z niecierpliwością na 26 lipca, ponieważ zdaniem wszystkich obecnych przy dzisiejszych próbach przedstawicieli nadzorów, jest to najbardziej prawdopodobny termin otwarcia mostu. Dowiedzieliśmy się również, że nie można z całą pewnością wykluczyć zamknięcia mostu na jakiś czas, w celu usunięcia drobnych usterek, ale nie powinien to być długi okres, jeżeli w ogóle do tego dojdzie.

Podziel się
Oceń

Komentarze

Gość 14.07.2013 22:57
Tak a zaraz napiszecie ponuraki że most się wali ! żal mi was , was nic nie cieszy! :/
Gość 14.07.2013 14:53
dziwne , bo ja wiem od osoby będącej przy próbach że pojawiły się pęknięcia ! poczekajcie parę dni a będzie korekta
Gość 14.07.2013 05:24
Hmmmmmmmmm znam jednego Losia który ma glebę blisko mostu i teraz się cieszy ze mu most postawili, chyba będzie se nim jeździł
Gość 14.07.2013 01:52
Co mam kuzwa powiedzieć, jednym słowem na ten most nigdy niewiade i tyle
Gość 13.07.2013 19:49
super wyczekany most juz jest HURAAAAAAA
kaska 13.07.2013 19:29
hura wkoncu dlugo na to czekalam
tomek cad 13.07.2013 19:25
i gorzej bywało, ale i tak się staraliśmy :)
Adźka 13.07.2013 17:54
Czekam z utęsknieniem na oficjalne udostępnienie mostu i kiedy odwiedzę ponownie piękne tereny Kociewia oraz Bory Tucholskie i moich Przyjaciół :)
Adam 13.07.2013 17:16
To pomyślcie sobie że to jest lipiec a budowlańcy z taką lub gorszą pogodą musieli zmagać się przez okres budowy mostu.
danutka..:) 13.07.2013 15:25
Ciesze sie ,bo szybciej dojade do dzieci w odwiedziny......hura!!! jeszcze kilka dni...:)
Pan Kuba 13.07.2013 14:18
Niekiedy tak trzeba właśnie. Zrobić coś dla innych, co pewien czas :)
Gość 13.07.2013 13:20
Myślę że most nie runął by do wody....w końcu budowali eksperci a P.Kuba skakał po moście...
Gość 13.07.2013 12:58
Panu Kubie gratulujemy odwagi. Z takim poświęceniem i narażeniem życia testował ten most!
Gość 12.07.2013 19:20
Tv Kwidzyn lepsze od Tv Malbork i nie ma to jak Tv Kwidzyn
Gość 12.07.2013 19:18
12 lipca,nie września;pp
Reklama
Reklama