Zmieniamy nieco formułę naszego cyklu i w kolejnym sezonie Opowieści z Miłosnej będziemy pokazywać zwierzaki z Okresowej Przechowalni, które czekają na adopcję. Obejrzyjcie, a może znajdziecie nowego przyjaciela.
Na początek, z Martą Głuchowską, szukamy nowych domów dla trzech psiaków. Pierwszy z nich jest pensjonariuszem przechowalni już od ponad roku. Dzięki opiece i sercu jakie mu okazano, psa udało się wyleczyć z trapiących go dolegliwości i jako okaz zdrowia jest gotowy do adopcji. Kolejny, bardzo żywiołowy i wesoły czeka na nowy dom od kilku miesięcy, a ostatniego do przechowalni przywiozła Straż miejska, w ubiegły piątek, w czasie kiedy realizowaliśmy ten program. Może wiecie komu zaginął, a może zechcecie zabrać go pod swój dach? Tak czy inaczej zapraszamy do oglądania. Zwierzaki czekają!
Podziel się
Oceń
Komentarze
Gość
06.11.2014 20:46
W każdym odcinku zapraszają nas do odwiedzenia Miłosnej o każdej porze dnia. To jest bardzo miłe. Miejsce magiczne ale czar pryska jak pojawia się Pan Prezes rzucający wulgaryzmami nie patrząc na dzieci. WSTYD PANIE PREZESIE !!!! WSTYD!!!!
Gość
05.11.2014 13:13
Goszczu zabrał egzaltowantm panienkom możliwość poprawienia sobie samopoczucia i podlansowania się na Fejsie, za pomocą rozbudzenia nadziei u nieszczęsnych psiaków z przechowalni. Działalnośc panienek to coś w stylu pożyczania na święta dzieci z domu dziecka i odstawiania ich do bidula zaraz po Sylwestrze.
Gość
05.11.2014 11:19
Goszczyn odebrał zwierzakom wszystko co potrzebują! Czyli kontakt z czlowiekiem. Nie dość , ze nie mily, zboczony to jeszcze bez serca.
Gość
02.11.2014 16:08
moim zdaniem najbardziej empatii brakuje panu Goszczyńskiemu, który zawsze i wszędzie myśli tylko o sobie!!!! Na Miłosnej nie miło tylko mobingowo! Wszyscy drżą ze strachu przed szanownym panem!!! nawet psy i konie......
Gość
31.10.2014 20:23
Odrobinę ? Praca ze zwierzetami powinna byc poparta całkowitą emaptią .Procownikom milosnej brakuje im w zupełności , w szczegolnosci facetom ktorzy pracuja przy psach
Gość
31.10.2014 20:09
osoby pracujące ze zwierzętami i przy nich powinny wykazać się choć odrobiną uczuć! Najłatwiej odizolować takie miejsce od ludzkich oczu i mieć poczucie,że psiaki odnajdą szczęście na betonowym wybiegu. Najwyższy czas coś z tym zrobić!!! Czemu w Kwidzynie zabrania się tym skrzywdzonym psiakom kontaktu z ludźmi???
Gość
31.10.2014 13:53
Ogrodzono siatką klatki , w których i tak siedzą juz psy , Wygląda to jak prawdziwe wiezienie , zrobiono tak zwany spacerniak kilka metrów mysląc że to psom wystarczy .ktos tam mysli o ich uczuciach i tak juz bardzo skrzywdzonych przez los ?
Gość
31.10.2014 10:51
Pan Prezes coś ukrywa??????
Gość
31.10.2014 10:43
Z całą pewnością komuś bardzo przeszkadzało, że wolontariusze bywali na Miłosnej!!!!
Gość
31.10.2014 10:42
Pochwalam taką inicjatywę ...ale... dlaczego nie pozwala się wychodzić na spacery z pieskami??? Przecież to jest najlepsza forma kontaktu z potencjalnym obiektem zainteresowania ( pieskiem) . Mnie odmówiono juz 2 razy. Kiedy będąc na Miłosnej z moją 4 letnią córką chcielismy wziąść pieska spacer , nie wyrazono zgody ...Dlaczego?? Nie mam pojęcia? W Gdyni i innych miastach nie ma z tym problemu. Widocznie , na Miłosnej , rządzą inne prawa i nie jest tak "miłośnie" , jak na filmie
Gość
31.10.2014 10:41
W końcu!!! Coś drgnęło na zamkniętej na szlaban Miłosnej!!
Niemniej psy i tak pozbawione są kontaktu z wolontariuszami, nie daje się im możliwości powąchania trawki i radości z utęsknionych spacerów.
Gość
29.10.2014 21:57
to fajny program......ale moglyby tez w naszej kwidzynskiej gazecie byc kacik adopcyjny
Gość
28.10.2014 20:01
No w końcu! Opowieści z Miłosnej, a nie gawęda o tym co, kto i komu zawdzięcza. Brawo.
.jpg)
Komentarze