Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 3 grudnia 2024 18:27
Reklama

Cóż to był za ślub

Pomimo, iż tegoroczny sezon ślubny już się rozpoczął zapraszamy wszystkie Panny Młode, które planują swój Ślub w przyszłym roku. Poszukiwania tej jednej wymarzonej Sukni Ślubnej najlepiej rozpocząć możliwie jak najwcześniej.
Cóż to był za ślub
ARTYKUŁ SPONSOROWANY

Pomimo, iż tegoroczny sezon ślubny już się rozpoczął zapraszamy wszystkie Panny Młode, które planują swój Ślub w przyszłym roku. Poszukiwania tej jednej wymarzonej Sukni Ślubnej najlepiej rozpocząć możliwie jak najwcześniej.



  Służymy cennymi wskazówkami i pomocą, aby Panna Młoda mogła poczuć się pięknie i wyjątkowo. Doradzamy nie tylko w wyborze niepowtarzalnej sukni, ale także pomagamy zaprojektować, tę jedną, wyjątkową kreację. Proponujemy także szeroki wybór dodatków takich jak welony, bolerka, etole, rękawiczki, biżuteria, podwiązki czy buty. Nasz Salon Ślubny stale aktualizuje ofertę oraz gwarantuje bardzo szeroki wybór modeli. Można więc u nas bez pośpiechu, razem z bliską osobą, odpowiednio przygotować się do tego wyjątkowego wydarzenia i poznać różnorodne modele oferowanych przez nas produktów. 
Serdecznie zapraszamy !!!

SALON SUKIEN ŚLUBNYCH "LIDIA " Lidia Lewko
ul.Targowa 20, Kwidzyn
tel.516 139 770

Podziel się
Oceń

Komentarze

Martynl 07.02.2017 08:56
Dobrze dopasowana i ładna suknia ślubna to połowa sukcesu :) Moja na szczęście była idealna - czułam się w niej dobrze i wykładałam przepięknie - zresztą fotki można zobaczyć na stronie http://www.cykady.com
klientka 14.10.2014 17:18
Salon Sukien Ślubnych LIDIA jest znany od lat.Wcześniej posiadał swoją siedzibę na ul.Targowej. Jednak teraz rozkwitł , w całym tego słowa znaczeniu ! Suknie są pięknie prezentowane na manekinach.Duże, przestronne wnętrze umożliwia to. Co chwilę nowe modele, nowe fasony, nowe koronki i nowe welony. Podziwiam te suknie od zawsze. Na pewno gdy będę wybierała się do ślubu nie zapomnę odwiedzić tego Salonu. Właścicielka wprowadza ciągle nowości, idzie z duchem czasu.Ps.Panią Lidię ciepło i serdecznie pozdrawiam.A jej krawcowa ma wielką wprawę w szyciu i doświadczenie...POWODZENIA !!!
Gość 11.10.2014 23:47
Witam. Chcialam zaznaczyć ze umowa slowna tez jest wazna. Ja Panna mloda PROSILAM pania Lidie o wydanie mi sukienki najpozniej tydzien przed weselem żeby Pani krawcowa-szefowa miala czas na poprawki. Codziennie bylam zbywana i w piatek przy wydaniu sukienki poprostu z Sukienka ucieklam z salonu bo juz mialam dosc stresu jakiego doznalam. Mam na to świadków jak bylam traktowana!!!! Sukienka byla zle uszyta, i juz nie wazne sa materialy. Kazdy z osobna mowi mi ze wygladalam okropnie, ze jedyne co widac bylo to moj zwisajacy biust. Ja jak patrze na zdjecia zrobione przez znajomych to płacze bo nie moge na siebie patrzec. Dzien najpiękniejszy w moim zyciu jest nie mile mi wspominany i nawet nie chce mi sie z nikim rozmawiac na ten temat. Bardzo sie ciesze ze Pani jest zadowolona ale z ręką na sercu chcialabym cofnac czas i wybrac inny salon :(
Gość 11.10.2014 23:34
Z pełną odpowiedzialnością oceniam salon NEGATYWNIE! Brak profesjonalizmu i jakości w doborze materiałów! Wyrażam swoją opinię jako świadkowa Panny Młodej...właścicielka doprowadziła do sytuacji, w której Panna Młoda sukienkę w całości zobaczyła dopiero w czwartek - przed sobotnim ślubem!! Przysporzyła mnóstwo stresu Pannie Młodej i zszargała wiele jej nerwów... Umowa została podpisana 3 miesiące przed ceremonią, jednak zarówno "wszystko najlepiej wiedząca" krawcowa jak i właścicielka przez ten okres zwodziły klientke mówiąc, ze jeszcze jest dużo czasu, potem zachorowało jej dziecko, potem zachorowała właścicielka, potem coś w rodzaju "nie mam weny na Pani sukienkę" itp. Jak tak można!! Panna Młoda pomimo szczupłej figury miała ogromny biust i ciężko było uszyć odpowiedni fason (tym bardziej, że nie chciała mieć założonego stanika)- mimo iż nalegała na gorset, krawcowa go nie uszyła! Wstawiła tylko 4 fiszbinki które niczego nie trzymały! Nie było nawet możliwości skorygowania fasonu ponieważ podczas 4 przymiarek, które miały miejsce cały czas przymierzana była "baza" sukni, do której krawcowa albo dodawała trochę tiulu albo kompletnie niczego nie wszywana/zmieniała!! Koronka została wybrana miesiac przed ślubem - mimo to właścicielka zamówiła ją dopiero we WTOREK PRZED SOBOTNIM ŚLUBEM!! Do tego jakość koronki okazała się zupełnie inna niż prezentował katalog, ale NIE BYŁO JUŻ CZASU NA ZMIANY!! W momencie kiedy w piątek Panna Młoda założyła sukienkę ŁZY CISNĘŁY mi się do oczu!!! Na moje pytanie "Jak Pani ma zamiar zrekompensować sytuację, do które Pni doprowadziła?", właścicielka UŚMIECHAJĄC SIĘ odpowiedziała "ze sukienki oddaje się dzień przed ślubem"... i nie czuje się w żaden sposób winna temu, ze sukienka się nie podoba !!!! Godzinę przed ceremonią kościelną, gdy ubierałam Pannę Młodą okazało się, ze jedno z 2 kół, które były zastosowane w dole sukienki było pęknięte!! Myślałyśmy, ze uszkodziło się przy transporcie samocodem ale po zajrzeniu w podszewkę okazało się, że było PĘKNIĘTE WCZEŚNIEJ, ponieważ właścicielka miejsce złamania skleiła TAŚMĄ KLEJĄCĄ!!!! Proszę wobraziś sobie tę sytuację...za godzinę Panna Młoda miała byc w Kosciele...NAWET NA TYM ZAOSZCZĘDZIŁA WŁAŚCICIELKA!! Dlaczego ie wszyła nowego koła??? Sukienka na weselu leżała z godziny na godzinę coraz gorzej! Biust wisiał leżał okropnie - cieniutkie szeleczki z tandetnej jakościowo koronki w ogóle nie podtrzymywały niczego - MIMO, że KRAWCOWA MÓWIŁA, ZE GORSET NIE POTRZEBNY - SZELECZKI NA PEWNO ZDADZĄ EGZAMIN! Panna Młoda w momencie oglądania zdjęć po zaślubinach rozpłakała się u fotografa - na całe szczęście ten się zlitował i skorygował częśc niedoskonałości tej sukienki. Brak mi słów by opisać lenistwo tych kobiet, które maskują miłym uśmieszkiem... MOJA RADA dla przyszłych Panien Młodych! Unikajcie tego salonu jeśli nie chcecie przeżyć KOSZMARU W NAJWAŻNIEJSZYM DNIU W SWOIM ŻYCIU! Można łatwo sprawdzić wiarygodność mojej opinii - proszę "rzucić" jakiekolwiek słowo krytyki w tym salonie a zarówno właścicielka jak i krawcowa pokażą swoją prawdziwą twarz!! Obie, żyja w przekonaniu, że swoim słodkim głosikiem wyrazają najmądrzejsze racje tego świata Jedyny pozytyw - Panna Młoda miała pięknie uszyty welon....niestety tylko to było udane w całej tej sukni! Magdalena N.
Gość 25.09.2014 23:46
Przypadkowo byłam w tym czasie w salonie pani Lidji.Miałam okazje wszystko widzieć i słyszeć .Tym artykułem nie obraziła pani właścicielki ani krawcowej .Jak wszyscy wiedzą [widać oprócz pani] wszystkie panny młode same wybierają wzory swoich sukienek ,materiał oraz koronkę .Pani była świadkową panny młodej która właśnie uszyła sobie taką sukienkę[przez siebie wybraną ] to ją pani obraża tym artykułem..Co do gorsetu to z panią jest coś nie tak [jak pani sobie wyobraża sukienkę bez gorsetu na szeleczkach] śmiechu warte. Odbiór sukienek- to trzeba czytać umowę[ wypożyczane sukienki odbiera się w piątek poprzedzający dzień zaślubin .Dziwie się tej młodej że chciała panią za świadkową po tym jak pani ją potraktowała.A salon pani Lidji polecać będę zawsze dzięki tym panią byłam najpiękniejszą panną młodą.DZIĘKUJE.
Reklama
Reklama