Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 21 listopada 2024 23:06
Reklama dotacje rpo

SLD pamięta o Dniu Zwycięstwa

8 maja delegacja powiatowych struktur Sojuszu Lewicy Demokratycznej złożyła kwiaty na cmentarzu wojennym Armii Czerwonej oraz na Skwerze Kombatantów. Lewica to jedyne ugrupowanie polityczne w Kwidzynie, które oficjalnie świętuje Dzień Zwycięstwa.
SLD pamięta o Dniu Zwycięstwa
8 maja delegacja powiatowych struktur Sojuszu Lewicy Demokratycznej złożyła kwiaty na cmentarzu wojennym Armii Czerwonej oraz na Skwerze Kombatantów. Lewica to jedyne ugrupowanie polityczne w Kwidzynie, które oficjalnie świętuje Dzień Zwycięstwa.

Dzień Zwycięstwa jest oficjalnym świętem państwowym, ale od ćwierć wieku nie jest już dniem wolnym od pracy. Zmieniła się równiez data obchodów. W okresie PRL, podobnie jak wszystkie kraje bloku wschodniego, obchodziliśmy go i to z dużą pompą, 9 maja. Na zachodzie świętowano dzień wcześniej. Różnica wynikała z faktu, że III Rzesza akt bezwarunkowej kapitulacji złożyła przed przedstawicielami mocarstw zachodnich 7 maja. Nie spodobało się to Rosjanom, którzy zarządali powtórzenia całej ceremonii w obecności dowódców Armii Czerwonej. Stało się tak dzień później, wieczorem w Berlinie. W Moskiwe było już po północy, więc ZSRR i jego satelici Dzień Zwycięstwa obchodzili 9 maja. W Kwidzynie Dzień Zwycięstwa oficjalnie obchodzi tylko lewica. Od lat przedstawiciele SLD, wbrew nienajlepszemu klimatowi i opiniom, że wojska radzieckie nie przyniosły żadnego wyzwolenia tylko dalszą część okupacji, składają kwiaty na cmentarzu wojennym Armii Czerwonej. Kolejne wiązanki trafiają na Skwer Kombatantów, gdzie umieszczona jest ziemia z pól bitewnych żołnierza polskiego. O ile powszechną absencję na cmentarzu Armii Czerwonej można zrozumieć, to fakt, że tylko SLD w dniu 8 maja pamięta o polskich bohaterach wojennych, co najmniej dziwi, tym bardziej, że tzw. polityka historyczna to witryna niejednego ugrupowania politycznego w Polsce.
  W tym roku, ze względów technicznych, możemy pokazać tylko fotorelację Arkadiusza Kosińskiego z DB, który użyczył nam fotografii. Wszystkich ciekawych jak wyglądają obchody Dnia Zwycięstwa w wykonaniu SLD oraz jak jego przedstawiciele tłumaczą taką formę obchodów, odsyłamy do materiału z ubiegłego roku. Ani forma ani argumenty raczej się nie zmnieniły.

http://www.tv-kwidzyn.pl/6,881-sld_swietuje_dzien_zwyciestwa.html 

Podziel się
Oceń

Komentarze

red is bad 11.05.2016 12:42
tzw. dzień zwycięstwa czyli początek sowieckiego i komunistycznego zniewolenia, a gdzie młodzieżówka czerwonych, czy u was towarzysze jest jak w komunistycznej Partii chin czy waszej nieodżałowanej WKP(b) wszyscy poniżej 70 lat to młodzieżówka?
Quasar 10.05.2016 14:55
Sektor C - nie martw się, niedługo będziemy świętować tylko dzień 22 czerwca - uzgodnione pomiędzy Niemcami a Rosją święto początku 2 wojny światowej.
Gość 10.05.2016 12:20
Tak, Polacy bardzo długo obciążali winą tylko Niemców, był nawet pomysł aby wyraz Niemiec, ustawowo pisać z małej litery. Było to zwycięstwo nad Niemcami i mieliśmy w tym swój, mały udział.
Sektor C 10.05.2016 11:29
Nie będę wchodził w polemikę odnośnie końca okupacji oraz ofiar na frontach, gdyż rozumiem, że chodzi o końcu okupacji niemieckiej i froncie "niemieckim" sensu stricto. Zgrzyta mi jedynie sformułowanie "Dzień Zwycięstwa"
Gość 10.05.2016 10:23
przegrała, przegrała ale ten dzień oznaczał koniec koszmaru okupacji oraz ofiar na frontach. No i niebagatelna jednak, liczba polskich żołnierzy brała udział w tej wojnie, ponosząc ofiary ale i zapisując piękne karty naszej historii. Warto dać wyraz pamięci o polskich lotnikach w Anglii, marynarzach, żołnierzach korpusu Andersa i brygady Maczka czy wreszcie nieszczęśnikach spod Lenino, Kołobrzegu i Śiekierek. Kiedy jeżeli nie 8 maja?
Sektor C 09.05.2016 13:36
SLD oczywiście ma w tym miejscu (na Sportowej) rację. Jeżeli już gdziekolwiek fetować Dzień Zwycięstwa, to oczywiście w miejscu związanym ze zwycięzcami. Tylko nie bardzo rozumiem cóż świętować na Skwerze Kombatanta, gdyż Polska, mimo że zaliczana (choć w coraz mniejszym stopniu) do obozu zwycięzców, II wojnę światową oczywiście przegrała
Reklama
Reklama