Ilość osób na mecie nie była jedynym rekordem podczas tegorocznego biegu. Padł również rekord trasy. Marokańczyk Abderamim Elasi dziesięciokilometrową pętlę pokonał w 29:35. Drugi na mecie był Kenijczyk Edwin Cheruiyot Melly, a ostatnie miejsce na podium przypadło naszemu rodakowi, bardzo obiecującemu Szymonowi Kulce. W tym roku organizatorzy zmienili technikę pomiaru czasu i postanowili wszystkim uznać czasy netto, czyli nie od oficjalnego startu, tylko od pierwszego pokonania linii startu do powrotu na metę. Najlepszymi reprezenatami Kwidzyna, tradycyjnie i bez niespodzianek, okazali się: Michał Siejakowski, który uplasował się na 10 miejscu w klasyfikacji generalnej i Magdalena Wolf. Pytani przez nas po biegu, czy nie męczy ich już wygrywanie w kategorii kwidzynian, zgodnie odpowiadali, że nie i zadeklarowali dalszą chęć udziału w "Papierniku" - oby starczyło edycji - powiedział Michał Siejakowski. Trzeba szczególnego trafu, bo w kategorii na najlepszą drużynę z Kwidzyna, która była klasyfikowana po raz pierwszy w tym roku, zwyciężyła drużyna, w której biegli kwidzyńscy triatloniści, czyli KTM Ironaman. Na spotkanie z nimi oraz innymi uczestnikami siódmej edycji Kwidzyńskiego Biegu Papiernika zapraszamy już w najbliższą środę, a tymczasem zapraszamy do oglądania obszernego materiału z trasy. Może wypatrzycie siebie na zdjęciach?
Komentarze