Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 27 listopada 2024 05:24
Reklama

Odrobina Kwidzyna. Myśliwska wrażliwość.

Chociaż Przegląd Muzyki i Kultury Łowieckiej im. Tomasza Bielawskiego jest imprezą branżową to w naszym materiale z tej imprezy każdy znajdzie coś dla siebie.
Kliknij aby odtworzyć
Przegląd Kultury i Muzyki Łowieckiej im. Tomasza Bielawskiego odbył się w Kwidzynie już po raz trzynasty. Ta symboliczna cyfra nie okazała się pechowa bo wszystko poszło jak z płatka a organizatorzy byli zachwyceni niemalejącą frekwencją sygnalistów biorących udział w konkursie.

W tym odcinku Odrobiny Kwidzyna Kuba Kira sprawdzi jak lokalni politycy parający się polowaniem, zapatrują się na decyzję Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego, który strzelbę zamienił na apatat fotograficzny. Dowiemy się, który z naszych przedstawicieli strzela i dlaczego? Potem spenetruje środowisko pięknych kobiet ze sztucerami na plecach i postara się zrozumieć co skłania je do kładzenia trupem sarenek i innych stworzonek.
Ilona Samborka dowie się jak wygląda kondycja sygnalistyki łowieckiej w Polsce i pozna puszczyka uralskiego a potem  Wilki z Kwidzyna. Nie chodzi tu jednak o trofea myśliwskie a o Wikingów, którzy wyjaśnią jej jaki użytek można zrobić z rogu myśliwskiego, w sensie rozrywkowym. Na koniec nie zmieści się w kadrze.
Wino, granie i strzelanie. Zapraszamy nie tylko myśliwych.



Ubiegłoroczny materiał z imprezy można oglądać: http://www.tv-kwidzyn.pl/32,12-odrobina_kwidzyna.html


Podziel się
Oceń

Komentarze

Gość 07.10.2013 18:49
Szanowny Panie, bogaty nigdy nie zrozumie głodnego. Pana głos w obronie zwierząt żyjących w stanie wolnym jest bardzo pożądany. Bardzo proszę o przeprowadzenie wywiadu z rolnikami, a dowie się Pan, że dla nich każdy zwierz, który zjada ich uprawy to darmozjad i pasożyt. Wbrew pozorom co usłyszałem w Pana reportażu to myśliwi dbają o zwierzęta, dokarmiają je, budują dla nich paśniki, przygotowują pola z uprawami aby mogły się posilić gdy pola są przykryte śniegiem, dbają aby poszczególne gatunki nie zginęły ( wypuszczają zwierzynę drobną). Ani ja ( bo nie jestem myśliwym) ani inni ludzie, nie robią tyle co myśliwi dla zwierząt. Ja mogę, tak jak Pan uważać, że myśliwi są be, bo tak w mediach mówią. Ale mam swój rozum. Porozmawiałem z nimi, poczytałem Łowca ( bardzo ciekawy artykuł jest w Łowcu Polskim" - numer 7/2012 Temat - Ojcowie ekologii). Polecam do poczytania. Sam nie jem tego mięsa ze sklepu, bo hodowcy trzody chlewnej łamią wszelkie warunki hodowli tych zwierząt. I niestety nie można na nich wpłynąć czy jak Pan napisał ich hodowlę kontrolować. Mieszkam koło takiej chlewni i żadne kontrole nic nie pomogły. Bo organizacje ochrony zwierząt mają zapłacone kogo mają ścigać. Na pewno nie hodowców świń ale właśnie myśliwych. Co mogę zrobić to nie kupować ze sklepu i to robię. Kupuje kozę czy baranka od rolnika czy dziczyznę z punktu skupu( bo to zdrowsze i bardziej ekologiczne). Bo nie są to duże ilości. Dwie sztuki na cały rok. I to wystarczy. I tyle ma myśliwi. Czy to dużo? A ile musi zginąć sztuk świń wyhodowanej w chlewni aby wykarmić jedną rodzinę, kupującą mięso ze sklepu. Ile żywności się marnuje!!!! Myśliwi tak jak Indianie dbają o zwierzęta i korzystają z niej tylko jak muszą. Pozdrawiam i proszę o reportaż celem edukacji rolników, że sarna czy dzik to nie darmozjad ani pasożyt. Oraz o apel do ludzi aby trzymali psy i koty w ogrodzeniach albo domach i nie wypuszczali poza ogrodzenie a także bez kagańca do lasu. Bardzo wiele czytałem i niestety byłem świadkiem jak psy zagryzły sarnę.
Gość 06.10.2013 10:49
(...)aby móc krytykować najpierw trzeba w tym środowisku być(...) I co jeszcze?! Na głowę upadłeś??? Aby osądzić złodzieja trzeba nim być? Aby współczuć głodującym trzeba samemu być jednym z nich??? W dup*ch się wam poprzewracało od tego elitarnego koła wzajemnej adoracji. Sami prezesi i dyrektorzy którym wydaje się że nietykalność zapewnia im konieczność regulowania liczby populacji poszczególnych gatunków. Problem w tym że większość krytyki dotyczy innej kwestii. Gdybyście pilnowali się wzajemnie i nie dopuszczali się barbarzyństwa, którego dowody mówiące same za siebie z łatwością można obejrzeć w sieci. Nikt, poza wegetarianami, nie wypominałby konieczności regulowania liczby osobników danej populacji. Jesteście gajowymi i kłusownikami jednocześnie. Tak to wygląda dla zwykłego zjadacza mięsa. Warunki uboju zwierząt hodowlanych z łatwością można kontrolować, zaś o tym co myśliwi w lasach robią dowiadujemy się za pośrednictwem zdjęć, które nierzadko ukazują niezrozumiałą przemoc.
Gość 05.10.2013 19:43
Zapraszam do ochrony trzody chlewnej, może zrobiłby Pan program na ten temat. Tam zwierzyna jest męczona, trzymana w bezściółkowych chlewniach, zagryzająca się wzajemnie, a padłe sztuki wyrzucane na gnój. A rolnik niby tego widzi, karmi świnie hormonami, antybiotykami i zutylizowanymi zwierzętami. Sam dla siebie trzyma świnie w osobnej chlewni i karmi ziemniakami. A pozostałym sprzedaje coś, co tak naprawdę nie nadaje się do jedzenia i powoduje nowotwory. Proszę zobaczyć jak w ostatnim czasie rośnie drastycznie umieralność z tego powodu. Za ten materiał być może dostałby Pan więcej niż za tą "nagonkę" na myśliwych. Aby móc krytykować należy najpierw w tym środowisku być. Najbardziej krytykują Ci, którzy nie znają tematu. Tak samo jest z kościołem. Krytykują Ci, którzy do kościoła nie chodzą. Pozdrawiam
Gość 02.10.2013 18:56
Zapraszam do obejrzenia jednego z odcinków "Czterdziestolatka", w którym Karwowski trafia na polowanie z ówczesną "elitą" - do dnia dzisiejszego nic się nie zmieniło.
Gość 02.10.2013 16:48
A ja poluję właśnie dla zdrowego mięsa dla mojej rodziny . Pozdrawiam i zapraszam do marketów na zakupy - smacznego .
Gość 02.10.2013 11:43
Właśnie, właśnie. Gospodarczy hów zwierząt można porównać do obozów zagłady a polowanie do zwykłego morderstwa. Nic jednak nie zmieni faktu, że polowanie to zabijanie dla przyjemności a nie z konieczności. Myśliwi wydają krocie na broń, lanserskie ubrania, nie mówiąc już o terenowych samochadach. Chyba nie z powodu konieczności zapewnienia jedzenia na stole swojej rodziny. To czysta przyjemność coś zastrzelić.
Gość 01.10.2013 22:10
Brak słów , z tą krytyką polowań . Kolego Redaktorze ,proszę przyjrzeć się hodowli zwierząt gospodarczych , począwszy od kury a skończywszy na poczciwej krowie , która po okresie produkcyjnym wywlekana jest za kończyny przez wciągarkę bo już brak jej sił aby weszła o własnych siłach do pojazdu ,który wiezie ją do miejsca uboju. Pozdrawiam
A. 30.09.2013 22:49
A mi w materiale spodobał się puszczyk góralski ze swoją kitą :)
Gość 30.09.2013 20:02
A i tak silny byk z łaniami u boku był najlepszy!!!!!!
Gość 29.09.2013 12:20
A ja tam słyszałem, że senator lubi żeby, wzorem króla Hiszpanii podprowadzić mu jakiś ładny okaz pod lufę czyli wystawić na czysty strzał. Czego to człowiek nie zrobi żeby mieć łądne trofeum na ścianie...
Gość 28.09.2013 09:20
Piękny reportaż, z którego można się dowiedzieć, że polowanie jest najmniej ważnym elementem działalności kół łowieckich. A na marginesie, Ilonko nie przejmuj się złośliwościami.
K. 27.09.2013 22:30
Impreza bardzo ciekawa i przyjemna tak jak powstały z niej materiał. Niestety, nie przemawiają do mnie argumenty myśliwych i polityków. Nadal uważam, że polowania są wielkim okrucieństwem. Cała oprawa związana z sygnalistyką, ubiorem itp. robi niezwykłe wrażenie aczkolwiek nadal cień na tak interesującą kulturę rzuca aspekt zabijania zwierzyny. Co do "nie zmieści się w kadrze" - w końcu utarła pani troszkę nosa tym wszystkim złośliwym osobom. Brawo, tak trzymać! Mam nadzieję, że nie przejęła się pani kąśliwymi uwagami - najważniejsze to akceptować siebie takim jakim się jest! A negatywne komentarze będą zawsze bo nic w naszym kraju nie boli tak bardzo jak czyiś sukces.
Reklama
Reklama