Rozsyłane już zaproszenia na uroczystość otwarcia mostu informują, że ten od dawna oczekiwany dzień nastąpi 26 lipca. Jak się okazuje niekoniecznie, bo w grę wchodzi również 2 sierpnia.
Nasuwa się pytanie, co jeszcze można zrobić przez kilka dni, przy trwającej dwa i pół roku budowie, aby konieczne było przesuwanie terminu? Okazuje się, że nic i że nie o ostatnie prace wykończeniowe chodzi. Dwa możliwe terminy otwarcia mostu wynikają z napiętego kalendarza zajęć premiera, który ma zaszczycić uroczystość swoją obecnością. Donald Tusk miał być obecny przy uroczystym rozpoczęciu budowy, ale nie pojawił się w Lipiankach, sprawiając spory zawód organizatorom. Teraz, aby uniknąć zamieszania, zarezerwowano dwa terminy.
Plotka głosi, że uroczyste otwarcie mostu nie oznacza, że od razu pojadą nim samochody. Podobno po uroczystości most ma zostać zamknięty, aby możliwe było wykonanie ostatnich prac wykończeniowych. Uważamy, że takie pogłoski są wyrazem zwyczajnej złośliwości ze strony malkontentów, ponieważ całkiem spore grono wtajemniczonych wie, że z mostu można korzystać od dawna. Spore grono rowerzystów skorzystało już z przeprawy, za drobną opłatą wnoszoną na rzecz panów, którzy popołudniami doglądają terenu budowy. I bardzo dobrze, dzięki temu możliwa jest eksploracja, niedostępnych dotąd terenów po drugiej stronie Wisły, a w końcu są wakacje i dobrze jest aktywnie wypocząć. Ostatnio jednak, zaprzyjaźniony taksówkarz, który odwoził nas do domu po przedlużającym się do późnej nocy montażu wydania naszego programu, z nieskrywaną dumą poinformował, że już przejechał swoim samochodem po moście, tam i z powrotem. Koszt takiej przyjemności to zaledwie 20 zł uiszczonych panu w żółtej kamizelce. No i proszę most już działa, niezależnie od planowanych terminów uroczystego otwarcia.
Most i obyczaje
Wieść o terminie otwarcia mostu lotem błyskawicy obiegła miasto. Wcale jednak nie jest pewne, czy uroczyste przecięcie wstęgi nastąpi 26-go lipca.
- 08.07.2013 14:34 (aktualizacja 29.09.2023 15:57)
Komentarze