Przed spotkaniem szanse na medal były równe. Zawodnicy obu drużyn zapewniali, że są głodni sukcesu i będą walczyć o medal do ostatnich sekund. Dla Kwidzynian zadanie nie było proste - piąte spotkanie odbywało się bowiem na gorącym puławskim terenie.
Mecz rozpoczął się lepiej dla gości, którzy szybko osiągnęli 3-bramkową przewagę. Niestety, wraz z kilkoma dodatkowymi punktami, do drużyny wkradło się niepotrzebne rozluźnienie. Zespół z Puław zdołał odrobić straty a nawet wyjść na prowadzenie. Do końca pierwszej połowy, Puławianie nie oddali już prowadzenia i po 30-stu minutach, zawodnicy z Kwidzyna przegrywali 15:13.
Drugą połowę opisać można jako stałą chęć odrobienia strat przez podopiecznych trenera Kotwickiego. Zawzięcie oraz spektakularne momentami obrony Suchowicza, pozwoliły osiągnąć zawodnikom upragniony cel. Najpierw wyrównali oni liczbę oczek na tablicy wyników, a później uzyskali minimalną przewagę, której nie wypuścili z rąk już do końca.
Tym samym brązowy medal powrócił po roku przerwy do Kwidzyna. Największego wzruszenia nie kryli szczególnie zawodnicy, którzy po sezonie opuszczają szeregi naszego zespołu. Sebastian Suchowicz, będący filarem kwidzyńskiej drużyny, bardzo miło wspomina pobyt w MMTS-ie i przy okazji odbierania medalu, serdecznie dziękował kibicom.
Ciekawym i miło zaskakującym aspektem była dość miła atmosfera pomiędzy kibicami obu drużyn. W Puławach pojawiło się około 80 kibiców z Kwidzyna. Dla zawodników takie wsparcie publiczności było jednym z głównych motywatorów.
Na ten sukces złożyło się wiele aspektów. Mimo zawirowań w trakcie sezonu, należy podziękować zawodnikom i docenić ich pracę. Teraz czeka ich zasłużony urlop, po którym zaczną przygotowania do kolejnego, miejmy nadzieję równie udanego sezonu.
Obszerna relacja z meczu o brązowy medal dostępna będzie dla widzów Telewizji Kwidzyńskiej już w najbliższy piątek, a materiał dla internautów w czwartek wieczorem. Zdjęcie dzięki uprzejmości Jarka Michalika www.jarekmichalik.com
Komentarze