Konkluzja z objazdu dróg wojewódzkich, który odbył się w poniedziałek 6-go maja, jest jedna - ich stan jest opłakany. Na samo prowizoryczne załatanie dziur potrzeba przynajmniej 12,5 miliona złotych, tymczasem budżet Zarządu Dróg Wojewódzkich, przeznaczony na ten cel wynosi zaledwie 8,5 miliona (pierwotnie było to tylko 2,5 mln). Wynika z tego, że 30% pomorskich dróg wojewódzkich pozostanie dziurawych jak szwajcarski ser.
Dzisiejszy objazd traktujemy jako początek wielkiej debaty na temat sposobów zmiany takiego stanu rzeczy - powiedział podczas briefingu zorganizowanego po objeździe senator Leszek Czarnobaj - musimy spowodować znaczące zwiększenie środków na ten cel.
W objeździe dziurawych dróg wzięli udział pomorscy parlamentarzyści i samorządowcy Platformy, którzy szybko obliczyli, że elementarnego standardu nie spełnia aż 52% pomorskich dróg i co gorsza, w perspektywie najbliższych 10 lat, wiele do życzenia pozostawiać będzie 40%. Podczas briefingu padły liczne deklaracje podjęcia działań na rzecz zmiany takiego stanu rzeczy. Pewnym optymizmem może napawać fakt, że parlamentarzyści artykułować będą swoje oczekiwania pod adresem partyjnych kolegów, ale zasada "bliższa koszula ciału" może nie sprostać innej, a mianowicie tej o za krótkiej kołdrze... Mieszkańców Kwidzyna i okolic zapewne nie ucieszy informacja, że nie ma większych szans na gruntowny remont drogi z Marezy do Grabówka. Może znajdą się jakieś środki na prowizoryczne załatanie znajdujących się na niej setek dziur.
Poniżej publikujemy całość briefingu, który odbył się w poniedziałek rano, w malowniczej scenerii powstającego mostu.
Pomorskie drogi jak ser szwajcarski
Parlamentarzyści i lokalni politycy Platformy Obywatelskiej sprawdzili stan dróg wojewódzkich.
- 07.05.2013 10:34 (aktualizacja 29.09.2023 15:57)
Komentarze