Protest zakończony

Po dwóch dniach protestujący pracownicy szpitala opuścili salę narad Rady Powiatu Kwidzyńskiego. Ostatnim akordem protestu była konferencja prasowa, podczas której podsumowano działania i osiągnięte efekty.

  - Pojawiła się wola rozmów, drzwi się jednak nie zamknęły i jest szansa na dalsze romowy, a może nawet na osiągnięcie jakiegoś porozumienia czy kompromisu - powiedział, otwierając konferencję prasową, Mirosław Górski. Już jutro dojdzie do spotkania protestujących z przedstawicielami firmy EMC i  zarządem powiatu. Już dzis jednak wiadomo, że szersze porozumienie dotyczyć może jedynie podwyżek wynagrodzeń, lecz trudno powiedzieć w jakim zakresie. Chociaż nie znamy jeszcze oficjalnego stanowiska starostwa, to raczej trudno oczekiwać, że odstąpi ono od zamiaru zbycia udziałów w Spółce Zdrowie na rzecz firmy EMC, co było głównym postulatem protestujących.

 - Tam gdzie chodzi o pieniądze nie chodzi o pacjenta, tam gdzie chodzi o pacjenta nie chodzi o pieniądze (...) albo jakość,  albo pacjent, albo jakość, albo prywatyzacja - mówiła podczas konferencji Anna Wonaszek z Okręgowej Izby Pielęgniarek i położnych  w Gdańsku, od początku wspierająca protest i te słowa chyba najlepiej oddają stosunek, przynajmniej części protestujących, do zagadnienia prywatyzacji szpitala. Mirosław Górski dla odmiany wyraził pogląd, że szpital może mieć formę spółki prawa hadlowego, ale udziały powinny znajdować się w rękach samorządu i on też, w myśl obowiązków ciążących na właścicielu, powinien pokrywać ewentualne straty z bieżącej działalności placówki.

Poniżej zapis dzisiejszej konferencji w całości. Warto jednak pamiętać, że opuszczenie starostwa nie oznacza końca protestu, ponieważ postulaty protestujących nie zostały jeszcze zrealizowane. Spotkanie z przedstawicielami EMC i zarządu powiatu być może pozwoli zealizować niektóre z nich, ale na pewno nie wszystkie.